Dzisiaj RMF opublikowało rzekome szczegóły części podatkowej Nowego Ładu PiSu. Jej elementy to:

  • likwidacja lub znaczne ograniczenie odliczenia składki zdrowotnej od podatku,
  • kwota wolna od podatku wynosząca 30 000 PLN,
  • wzrost głównego progu podatkowego z 85 tys. do 120 tys.

Dlatego postanowiłem zaktualizować swoje obliczenia z analizy dot. kwoty wolnej od podatku z tego wpisu.

Najpierw przypomnijmy jak wygląda to dzisiaj:

Tab. 1. Obecne opodatkowanie.

Oraz przypomnijmy wyniki samego wzrostu kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy:

Tab. 2. Zmiany w opodatkowaniu wynagrodzenia na umowie o pracę po zwiększeniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. PLN

Natomiast uwzględniając nowe szczególy dot. Nowego Ładu PiSu, wyniki są następujące[1]:

Tab. 3. Zmiany w opodatkowaniu wynagrodzenia na umowę o pracę po zmianach PiS przedstawionych przez RMF

Widzimy, że najbiedniejsi nie zyskają więcej – jest to niemożliwe przy tej konstrukcji podatkowej. Trochę zyskają osoby zarabiające ok. 3550 brutto miesięcznie. Natomiast stracą osoby zarabiające okolice przeciętnego wynagrodzenia brutto, ich strata wyniesie ok. 700 zł rocznie.

Trochę mniej stracą osoby osiągające dochód w okolicach progu podatkowego, czyli ok. 560 zł rocznie. Im dalej w las, tym coraz gorzej. Rekordzistą są osoby zarabiające ok. 2,4 mln rocznie, które zapłacą o blisko 170 tys. więcej rocznie. Teraz już wiemy, w jaki sposób PiS chce sfinansować wzrost kwoty wolnej od podatku, nad czym się zastanawiałęm we wcześniejszym wpisie.

Update:

Zaktualizowałem obliczenia o jeszcze jeden wariat – ograniczenie odliczenia składki zdrowotnej o połowę. Sytuacja prezentowałaby się następująco:

Tab. 4. Zmiany w opodatkowaniu wynagrodzenia na umowę o pracę po zmianach PiS przy uwzględnieniu ograniczenia odliczeń składki zdrowotnej o połowę.

W tej sytuacji koszt zmiany ponoszą przede wszystkim osoby zarabiające sześciocyfrowe kwoty miesięcznie. Jednak pytanie brzmi: ile jest takich osób zatrudnionych na umowę o pracę? Czy to nie da im impulsu do przeprowadzenia optymalizacji podatkowej?

Jestem ciekaw, jak Wy skomentujecie tę zmianę.

Jeśli spodobał Ci się powyższy tekst to zapraszam do obserwowania mojego fanpage’u, gdzie będą informacje nt. dalszych publikacji!

[1] Należy podkreślić tutaj dwie rzeczy: te kalkulacje zakładają czarniejszy scenariusz, tj. całkowitą likwidację odliczenia składki zdrowotnej. Jeśli zostanie to ograniczone, a nie zlikwidowane, to straty nie będą tak duże, ale nie wiemy jak bardzo to ograniczą. Poza tym, obliczenia są dla osoby rozliczającej się indywidualnie, bez korzystania z ulg, gdyż jest to kwestia (nomen omen) indywidualna. Myślę, że każdy jest w stanie sam sobie zrewidować powyższe obliczenia o swoje ulgi.