To, co Unia może Łukaszence podkreśl wężykiem, Jasiu

23.05.2021 r. reżim Łukaszenki zaskoczył cały świat – porwał samolot firmy Ryanair zarejestrowany w państwie należącym do UE i NATO pod pozorem bomby na pokładzie. Do tego na pokładzie byli oficerowie białoruskich służb specjalnych. Wszystko po to, by porwać opozycjonistę żyjącego w Europie i współprowadzącego opozycyjne media, Romana Protasiewicza. Nikt się nie spodziewał, że coś takiego może się wydarzyć w Europie.[1][2] Łukaszenka przeszedł samego siebie.

Wiele osób domaga się reakcji od Unii Europejskiej[3]. Ale warto się zastanowić, co Unia może? Spojler: fani kabaretu Dudek wiedzą, co Unia może Łukaszence.

Co Unia może?

Nie jest tajemnicą, że Unia prawdopodobnie nałoży sankcje na Białoruś. Prawdopodobnie będzie próbowała uderzyć w otoczenie Łukaszenki, osoby związane z organizacją porwania, wstrzymają ewentualne transfery pieniężne do Białorusi. Może Unia pokusi się o zamrożenie aktywów białoruskich na Zachodzie, o ile są jakiekolwiek, aktywów Łukaszenki, sankcje na ważne dla Białorusi sektory i państwa unijne wydalą część personelu dyplomatycznego ze swoich państw.[4]

Prawdopodobnie działania tego typu nie wstrząsną wąsem Łukaszenki. Tak naprawdę nie jest to wina Unii, po prostu nie ma i nie będzie miała żadnego znaczącego wpływu na Łukaszenkę z jednego powodu: Łukaszenka ma Zachód gdzieś.

Łukaszenka to nieodrodny syn Wschodu.

Czasem komentatorzy z Zachodu popełniają błąd w ocenie Łukaszenki, ponieważ zapominają, że to nie jest człowiek Europy. To nawet nie jest w ¼ Europejczyk. To jest człowiek Wschodu, Wschodu rozumianego jako Związek Radziecki czy Rosja. Niektórzy tak mówią o Putinie, który jednak trochę świata liznął, ma pobycie czy wykształcenie. Łukaszenka jest znacznie, znacznie gorszy.

Próbując zrozumieć Łukaszenkę, trzeba mieć na uwadze, że to jest były kołchoźnik, który prezydentem został trochę z przypadku, próbując uciec przed karą za zabójstwo który dostał się do Rady Najwyższej Republiki Białoruskiej, by uciec przed karą za pobicie z uszczerbkiem na zdrowiu[5]. To człowiek, który był w stanie zdradzić Białorusinów, byleby zostać władcą Rosji. On od prawie samego początku swych rządów grał na bycie przywódcą Związku Białorusi i Rosji. Łukaszenka to osoba, która gardzi dialogiem, kompromisem, pokojem czy tolerancją. Dla niego znaczenie ma – bardziej, niż u Putina – władza, siła, specyficznie rozumiana męskość. Dodatkowo, jak część Białorusinów, nie ma zaufania do Polski czy Zachodu, myśląc że ci czyhają na Białoruś. Łukaszenka nienawidzi i nie rozumie demokracji, rządów prawa, wolności słowa, liberalizmu, kapitalizmu czy wolnego rynku. Łukaszenka to nieodrodny syn Wschodu.

Co Unia powinna zrobić?

Niektórzy powiedzą: wysłać czołgi i niech Mińsk płonie. Jeszcze inni śmieją się czy są wściekli z powodu rzekomych miękkiszonów u władz Unii. Nic bardziej mylnego.

Przede wszystkim, musimy uświadomić sobie, że Unia ma tyle władzy i możliwości, ile dadzą jej państwa członkowskie. Chcecie mocniejszych reakcji Unii? Musicie oddać więcej władzy unijnym instytucjom. Dlatego decydentami są tutaj władze państw członkowskich. Jednak nadal oni niewiele mogą. Dlaczego? Jest kilka powodów.

Na co trzeba uważać?

Prowadząc politykę zagraniczną wobec danego państwa musisz reagować tak, by w razie czego móc pójść krok dalej, by nie mieć do wyboru wojny albo wycofania się. Musisz mieć pole do zaostrzenia rozmów, jak i do łagodzenia ich. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że Białoruś zrobi coś jeszcze gorszego. Jeżeli teraz Unia narysowałaby czerwoną linię, której przekroczenie oznacza wojnę, to bardzo łatwo albo straciłaby twarz, albo weszłaby w wojnę. Prawdopodobnie w wojnę o pietruszkę.

Problemem jest też stan wojsk europejskich, które nie są tak sprawne, jak dawniej. Obawiam się, że europejskie państwa nie byłyby w stanie postawić w, powiedzmy, ciągu 72h odpowiedniej armii na granicach z Białorusią. Ponadto europejskie elity i społeczeństwa nie są psychicznie/mentalnie gotowe na wojnę. Dlatego do ostatecznego rozwiązania reżimu Łukaszenki nie dojdzie, przynajmniej teraz. Tym bardziej, że gwarantem Łukaszenki jest Putin i dość silna rosyjska armia. Inną kwestią pozostaje to, że taka interwencja niekoniecznie musi się spotkać z pozytywnym odbiorem białoruskiego społeczeństwa.

Ważne jest też to, że Unia i USA w swych sankcjach starają się ograniczyć ich wpływ na społeczeństwo danego państwa. Jest to ważne, by nie zniechęcić mieszkańców państwa będącego celem sankcji i by dyktatorzy nie mogli zjednywać sobie ludzi przeciwko Zachodowi. Dlatego sankcje muszą być jak najbardziej precyzyjne i kierowane do tych, którzy są odpowiedzialni za przestępstwa. Do tego dochodzi to, o czym wspomniano wcześniej – nie można odpalić sankcji w 100%, ponieważ Unia nie będzie miała możliwości dalszego karania Łukaszenki.

Co Unia powinna zrobić?

To, co trzeba zrobić to nałożyć sankcje na Łukaszenkę i jego otoczenie: rodzinę, oligarchów, urzędników wysokiej rangi. Należy wprowadzić absolutny zakaz wjazdu dla nich i zamrozić ich aktywa na Zachodzie: wszelkie konta bankowe, nieruchomości i ruchomości, przedsiębiorstwa. To samo robić z funkcjonariuszami służb mundurowych i ich rodzinami. Wprowadzić albo wysokie cła, albo embarga handlowe na główne towary eksportowe z Białorusi. Zamrozić wszelkie planowane transfery pieniężne dla Białorusi.

Jednocześnie zwiększyć finansowanie dla białoruskich opozycjonistów – Solidarność też była wspierana finansowo przez Zachód[6]. Wspierać ich know-how z zakresu prowadzenia mediów, zwłaszcza social mediów, i organizacji protestów, udostępniać lokale, wizy, pomagać w transporcie rodzin na Zachód w razie zagrożenia. Organizować spotkania i szkolenia z ekonomistami, politologami, dziennikarzami, NGOsami – białoruska opozycja potrzebuje pakietu reform. Wspierać ochronę języka białoruskiego i białoruskiej kultury. Pracować nad udostępnieniem wolnego Internetu Białorusinom. Na szczęście przynajmniej część tego jest już robiona. Ale, co najważniejsze, trzeba rozliczać ze wszystkiego działaczy. Białoruscy opozycjoniści nie mogą być świniami pasącymi się na zachodnich grantach. Muszą między sobą konkurować o te pieniądze i starać się dostarczyć jak najefektywniejsze projekty.

Aczkolwiek jak wspomniałem wyżej, to nie sprawi, że wąs Łukaszenki drgnie. Prawdopodobnie nie obali to też jego reżimu, co rozwinąłem szerzej w tym wpisie. Ale społeczeństwo obywatelskie, które może powstać w wyniku tych działań, będzie bardzo potrzebne w przyszłości do uporządkowania Białorusi.

Ponadto państwa unijne muszą się w końcu zjednoczyć i zrozumieć, że nie ma miejsca na żadne deale z Rosją. To Rosja jest gwarantem reżimu Łukaszenki (choć jednocześnie jego największym zagrożeniem). Dlatego to Rosja jest współodpowiedzialna za represje kierowane w stronę białoruskiego społeczeństwa. Państwa unijne muszą zrozumieć, że Nord Stream 2, podejrzane dostawy na Krym[7] czy przymykanie oka na zakupy rosyjskich służb na Zachodzie[8] muszą się skończyć, jeżeli chcemy wolnej Białorusi. Próba odnalezienia mitycznej trzeciej drogi doprowadzi nas do katastrofy.


Jeśli spodobał Ci się powyższy tekst to zapraszam do obserwowania mojego fanpage’u, gdzie będą informacje nt. dalszych publikacji!


Przypisy:

[1] https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/bialorus-przymusowe-ladowanie-samolotu-wladze-o-grozbach-hamasu/07xehlc,79cfc278

[2] https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/premier-litwy-bialorus-zagraza-wszystkim-obywatelom-unii-europejskiej/fmnp2x1,79cfc278

[3] https://tvn24.pl/swiat/bialorus-przymusowe-ladowanie-samolotu-ryanair-w-minsku-prezydent-andrzej-duda-licze-na-reakcje-unii-europejskiej-5102962

[4] W momencie pisania tekstu wiadomo o „zwróceniu się do unijnych przewoźników o unikanie lotów nad Białorusią” i o wstrzymaniu unijnego pakietu gospodarczo-inwestycyjnego w wysokości 3 mld euro: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/bialorus-porwanie-samolotu-ryanair-roman-protasiewicz-zatrzymany-relacja-na-zywo/zjxhtx3

[4] https://youtu.be/6IL6rMikkJg?t=608

[6] https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,24458955,jak-cia-pomagala-solidarnosci-tajna-operacja-qrhelpful.html

[7] https://www.dw.com/pl/mimo-sankcji-ue-du%C5%84skie-pompy-z-silnikami-niemieckiego-siemensa-na-krymie/a-57452913

[8] https://tvn24.pl/swiat/niemcy-rosyjscy-szpiedzy-kupuja-niemiecka-technologie-dla-przemyslu-zbrojeniowego-spiegel-5101084